- Zalegamy z zapłatą 1,482 miliarda euro - wyznał niedawno dyrektor generalny FC Barcelona Ferran Reverte.Mimo pustego skarbca FC Barcelona liczy na to, że latem przyszłego roku uda się jej zakontraktować Erlinga Haalanda - informuje "Mundo Deportivo". FC Barcelona rusza po Erlinga Haalanda? Działacze "Dumy Katalonii" chcą działać dwutorowo, by móc pozwolić sobie na transfer Norwega. Po pierwsze - wciąż chcą obniżać pensje piłkarzy. Po drugie - zamierzają ograniczyć swoje ruchy podczas zimowego okna.Latem 2022 roku w kontrakcie Haalanda ma aktywować się klauzula odstępnego, opiewająca na 75 mln euro.Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku transakcji sporą prowizję będzie chciał zapewnić sobie agent Norwega - Mino Raiola. To może stanowić spory problem dla "Barcy" i jej finansów. TB