<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/fc-barcelona-real-madryt,4383" target="_blank">Zobacz zapis relacji na żywo!</a><a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/fc-barcelona-real-madryt,id,4383" target="_blank">Zapis relacji na urządzenia mobilne!</a> To było wyjątkowe El Clasico. Stolica Katalonii oddała hołd jednemu z najwybitniejszych piłkarzy i szkoleniowców - Johanowi Cruyffowi. Trenera, bez którego obecna Barcelona nigdy by nie istniała, pożegnało ponad 90 tysięcy kibiców. Tuż przed spotkaniem wyświetlono specjalny filmik poświęcony pamięci Holendra. Wielu kibicom, jak i byłym zawodnikom oraz trenerom, popłynęły łzy wzruszenia. Mecz poprzedziła także minuta cisza dla Holendra, której jednak niektórzy kibice nie potrafili uszanować. Na Camp Nou zaprezentowano również przepiękną kartoniadę. Na boisku od początku emocji nie brakowało. Już w 10. minucie "Barca" stworzyła sobie znakomitą okazję z kontrataku. Neymar kapitalnie podawał do Luisa Suareza, który nie trafił do pustej siatki rywala. W 14. minucie spotkania kibice na trybunach ponownie uhonorowali pamięć Johana Cruyffa (owacja na stojąco). Z takim numerem występował bowiem na boisku holenderski piłkarz. Najwięcej piłkarskich emocji w pierwszej połowie wywołała jednak sytuacja z 25. minuty. Sędzia Hernandez Hernandez nie odgwizdał bowiem ewidentnego rzutu karnego dla Barcelony. Sergio Ramos faulował w "szesnastce" Leo Messiego, ale arbiter nie wskazał na "wapno". Sędziowie w tym spotkaniu pozostawiali zresztą wiele do życzenia. Mylili się zarówno na niekorzyść Barcelony, jak i Realu. "Królewscy" jedną z najgroźniejszych sytuacji w pierwszej połowie mieli po strzale z dystansu Cristiana Ronalda. Claudio Bravo był jednak na posterunku i wypiąstkował futbolówkę. Tuż przed zejściem na przerwę znakomitej okazji nie wykorzystał także Karim Benzema. W drugiej połowie szybko zobaczyliśmy pierwszego gola. Wynik meczu otworzył już w 56. minucie Gerard Pique. Obrońca Barcelony po dośrodkowaniu z rożnego pokonał golkipera rywala strzałem z główki. Real szybko jednak odpowiedział na stratę gola. Zaledwie sześć minut później po dośrodkowaniu do Toniego Kroosa, przepiękną bramkę dla "Królewskich" zdobył Karim Benzema. Do kolejnej bardzo kontrowersyjnej sytuacji doszło na 10 minut przed zakończeniem meczu. Po dośrodkowaniu od CR7 piłkę do siatki Barcelony wpakował Gareth Bale. Sędzia jednak nie uznał bramki, dopatrując się faulu Walijczyka. Końcówka meczu, to jednak show w wykonaniu podopiecznych Zinedine’a Zidane’a. Po nieuznanym golu Bale’a, Cristiano Ronaldo najpierw obił poprzeczkę, a sekundy później po zamieszaniu w "szesnastce" rywala posłał futbolówkę do siatki Katalończyków. Warto dodać, że Real grał już wtedy w dziesiątkę, bo po drugiej żółtej kartce boisko musiał opuścić Sergio Ramos. Real przerwał zwycięską serię Barcelony, która do tej pory miała na koncie 39 meczów bez porażki. Na Camp Nou "Królewscy" zwyciężyli pierwszy raz od sezonu 2011/2012. Zinedine Zidane wygrał także swoje pierwsze El Clasico na ławce trenerskiej Realu. Autor: Adrianna Kmak FC Barcelona - Real Madryt 1-2 FC Barcelona: Claudio Bravo - Dani Alves, Gerard Pique, Javier Mascherano, Jordi Alba - Ivan Rakitić (74, Arda Turan), Sergio Busquets, Andres Iniesta - Luis Suarez, Lionel Messi, Neymar.Real Madryt: Keylor Navas - Dani Carvajal, Sergio Ramos, Pepe, Marcelo - Toni Kroos, Casemiro, Luka Modrić - Gareth Bale (90, Lucas Vazquez), Karim Benzema (77, Jese Rodriguez), Cristiano Ronaldo.Gole: Gerard Pique (56 min.), Karim Benzema (62 min.), Cristiano Ronaldo (85 min.) Czerwona kartka: Sergio Ramos (85 min.) <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-hiszpania-primera-division,cid,658,sort,I">Primera Division - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę!</a>