W środę 25-latek był jak skała. Dla zawodników ze stolicy Piemontu był kompletnie nie do przejścia. Najbardziej zaimponował sytuacją z doliczonego czasu gry, gdy w spektakularny sposób zatrzymał uderzenie Paulo Dybali.Dlatego nie może dziwić, że w pochwałach nad występem Ter Stegena prześcigają się nawet media madryckie, zazwyczaj do wyników osiąganych przez piłkarzy Barcelony podchodzące ze sporą rezerwą. "Znajduje się w wąskiej grupie najlepszych bramkarzy świata, jeżeli już teraz nie jest najlepszym" - tak wyglądało podsumowanie jego gry zamieszczone na łamach sympatyzującej z Realem Madryt "Marki". "Barca znalazła wreszcie Messiego w rękawicach bramkarskich. Jeżeli komuś klub ma zawdzięczać to, że w tym sezonie osiąga tak dobre wyniki, to w dużej mierze właśnie Niemcowi" - zachwycał się dziennik. Kolejny tytuł mający swoją siedzibę w stolicy kraju również jest podekscytowany tym, jak konkretny fachowiec strzeże dostępu do bramki na Camp Nou. "To było coś niesamowitego. To był magiczny dotyk" - tak paradą przy uderzeniu Dybali ekscytował się "AS". "Niemiecki mur znajduje się w polu karnym Barcy i kompletnie nikt nie może go skruszyć" - pisało katalońskie "Mundo Deportivo", które poszło drogą obraną przez "Marcę" i zawodnika sprowadzonego w 2014 roku z Borussii Moenchengladbach nazwało najlepszym obecnie bramkarzem świata. Takim też tytułem kolegę z zespołu określił francuski obrońca Lucas Digne. Gazety nie tylko w Hiszpanii, ale przede wszystkim w Niemczech zastanawiają się z kolei, czy przypadkiem nie jesteśmy świadkami pokoleniowej zmiany w drużynie mistrzów świata. Manuel Neuer od dłuższego czasu zmaga się z kontuzjami, nie wiadomo, kiedy wróci do pełni sił, więc w pozostawione przez niego miejsce wskoczyć może Ter Stegen. I to w trakcie najważniejszej imprezy piłkarskiej świata, czyli rozgrywanego w przyszłym roku mundialu, podczas którego Niemcy będą bronili tytułu zdobytego przed trzema laty w Brazylii. mb Bundesliga: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy