W hiszpańskiej prasie huczy od plotek łączących Roberta Lewandowskiego z Realem Madryt. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że na ostatnim meczu "Królewskich" obecny był Cezary Kucharski, agent zawodnika. Czy przeprowadzka najlepszego polskiego napastnika jest możliwa? Jerzy Dudek, były gracz Realu Madryt nie ma wątpliwości, że Real to zdecydowanie większa marka niż Bayern Monachium.- Real Madryt czy Barcelona to pod względem popularności największe ligi na świecie. Myślałem, że Liverpool, Arsenal czy Manchester United to wielkie kluby, ale gdy przyjechałem do Madrytu to pytałem chłopaków, którzy wcześniej grali w Anglii o ich odczucia. Mówili, że to inny świat, inna galaktyka - opowiada Dudek w rozmowie z Interią.- To jest w dalszym ciągu, dla takich zawodników jak Lewandowski, czy wszystkich innych, krok do przodu. Mimo tego że Bayern jest klubem solidnym, bardzo stabilnym finansowo, to jednak pod względem globalnej popularności już nie. Ludzie są szaleni na tym punkcie. To może być kolejny krok do przodu dla "Lewego". Mimo tego że już jest na samym szczycie - ocenia. Potencjalny transfer do Realu może zwiększyć szanse Lewandowskiego na zdobycie "Złotej Piłki". W tym roku nasz kapitan nie znalazł się w finałowej trójce, a wcześniej uznawany był za jednego z faworytów. W czołówce znaleźli się Cristiano Ronaldo, Lionel Messi i Neymar.- Byłem zły, zdenerwowany, że nie ma go w pierwszej trójce. Co musiałby zrobić, by tam się znaleźć? Wydaje mi się, że najłatwiej byłoby wygrać Ligę Mistrzów z Bayernerm Monachium i awansować z reprezentacją Polski do półfinału mistrzostw Europy. To byłby gwarant, że za rok będzie w pierwszej trójce - uśmiecha się Dudek. Autorzy: Michał Białoński, Łukasz Szpyrka