Joe Hart nie będzie miał łatwego powrotu do klubu. Anglik zawalił mistrzostwa Europy, a i na co dzień jego sytuacja może być nieciekawa. 29-letni bramkarz od lat jest podstawowym zawodnikiem "The Citizens", ale katalońska gazeta twierdzi, że wszystko może się zmienić wraz z przyjściem Pepa Guardioli. "Mundo Deportivo" donosi, że trener z Santpedor miał powiedzieć swoim współpracownikom, że nie jest pewny, czy Hart jest bramkarzem o profilu, którego on potrzebuje do swojej taktyki. Katalończyk nigdy nie ukrywał swojego zamiłowania do golkiperów, którzy dobrze prezentowali się w grze nogami. Tak było z Victorem Valdesem w Barcelonie czy Manuelem Neuerem w Bayernie Monachium. To nie pierwsze informacje o tym, że Guardiola szuka bramkarza do swojego nowego zespołu. Wcześniej hiszpańskie i angielskie media donosiły, że w oko menadżera "Obywateli" wpadł Argentyńczyk Geronimo Rulli. Nie ma jednak wątpliwości, że Bravo to bramkarz o nieporównywalnie większych umiejętnościach. Chilijczyk ma jeszcze dwa lata kontraktu z Barceloną, ale może zdecydować się na przejście, obawiając się, że "Blaugrana" odważniej postawi na Marka-Andre ter Stegena. Trener Luis Enrique chciał zrobić to już w minionym sezonie, ale Niemiec zaprezentował się fatalnie na początku rozgrywek Primera Division i szkoleniowiec wycofał się ze swojej decyzji. Być może po wakacjach ponownie zdecyduje się na ten ruch. 33-letni Bravo trafił do Barcelony w 2014 roku za 12 milionów euro. Wcześniej występował w Realu Sociedad oraz Colo-Colo. W poprzednim sezonie La Liga rozegrał 32 spotkania, w 16 zachowując czyste konto. Bramki nie puścił również w dwóch meczach klubowych mistrzostw świata, które "Duma Katalonii" wygrała. Na koncie ma 106 spotkań w reprezentacji Chile, której jest kapitanem. Z kadrą dwukrotnie triumfował w Copa America.