Komunikaty z Hiszpanii mówiły o tym, że Martino poinformował dyrektora sportowego Andoniego Zubizarretę i prezesa Josepa Marię Bartomeu, iż zamierza zerwać swój dwuletni kontrakt z Barceloną po zaledwie roku pracy. Jednak podczas konferencji prasowej dotyczącej przebudowy stadionu Camp Nou, rzecznik klubu ujawnił, że nie podjęto takich decyzji. "Kategorycznie zaprzeczamy, by "Tata" (pseudonim Martina - przyp. red.) albo jego sztab szkoleniowy ogłosili zamiar opuszczenia klubu" - powiedział Manuel Arroyo, wiceprezes ds. komunikacji. "Rozmawialiśmy z nim i jest skupiony na celach zespołu i planowaniu wyzwań na następny sezon. W kontrakcie istnieje jednak klauzula, która pozwala jednej ze stron go zerwać" - dodał. Arroyo stwierdził również, że Messi, który zaliczając hat-trick przeciwko Osasunie Pampeluna, został najlepszym strzelcem w historii klubu, prowadzi rozmowy z Barceloną dotyczące nowej umowy. "Leo wyraził własnymi słowami, że chce zakończyć karierę w Barcelonie. Dołożymy wszelkich starań, aby tak się stało. Na posiedzeniu zarządu z radością powitaliśmy rekord Messiego i wzmocnimy zaangażowanie, by Leo pozostał naszym zawodnikiem. Jeśli w wieku 26 lat zdążył już przeskoczyć Paulina Alcantarę, trudno nam sobie wyobrazić, jak to się skończy" - powiedział wiceprezes ds. komunikacji "Dumy Katalonii" Według doniesień "AS-a" obóz Messiego, który zdobył już 371 bramek dla Barcelony, naciska na wynagrodzenie w wysokości 25 milionów euro rocznie i pięcioletni kontrakt. Taka kwota uczyniłaby Argentyńczyka najlepiej opłacanym piłkarzem na świecie. Arroyo odmówił jednak komentarza na temat, kiedy umowa zostanie podpisana. "Odsyłam do oświadczenia prezesa Bartomeu. Kiedy objął tę funkcję chciał prowadzić rozmowy z Messim i jego ojcem (jest agentem syna - przyp. red.) bez pośpiechu i dyskretnie. I to właśnie robi" - stwierdził rzecznik prasowy Barcelony. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-hiszpania-primera-division-regular-season,cid,658" target="_blank">Zobacz terminarz i tabelę Primera Division</a>