Co ciekawe, Katalończycy poradzili sobie bez swego asa ataku - Leo Messiego. Błyskotliwy Argentyńczyk przesiedział cały mecz na ławce w towarzystwie kapitana - Carlosa Puyola. Brak tych liderów nie był żadną przeszkodą dla Barcelony. Wystarczyło 130 s, by Andres Iniesta wspaniałym technicznym uderzeniem w okienko pokonał Varasa. Podrażnieni takim obrotem sprawy piłkarze Manuela Himeneza rzucili się do odrabiania strat. I szybko mógł wyrównać Jesus Navas, ale po sprytnym podaniu Diego Capela nie trafił na bramkę z siedmiu metrów! To się srodze zemściło: za moment Iniesta rozegrał piłkę z Xavim, wpadł w pole karne, oddał do Samuela Eto'o, a ten musiał strzelić na 2:0. Na II połowę trener Himenez wpuścił nawet Kanoute, ale "Barca" zareagowała na to, strzelając trzeciego gola! Wystarczyło 200 sekund, by po składnej akcji, w której brali udział niemal wszyscy ofensywni piłkarze gospodarzy, Iniesta wyłożył piłkę Xaviemu, a ten trafił w okienko z 16 m! Za moment, gdy Iniesta idealnie obsłużył Henry'ego, a ten ładnie z lewej nogi skierował piłkę w długi róg, Sevilla była rozgromiona. Barcelonie nie chciało się strzelać kolejnych goli. Myślami była już przy kolejnych ważnych spotkaniach - zarówno ligowych, jak i batalii o finał Ligi Mistrzów z Chelsea. FC Barcelona - Sevilla FC 4:0 (2:0) Bramki: 1:0 Iniesta (3.), 2:0 Eto'o (17. z podania Iniesty), 3:0 Xavi (49. z podania Iniesty), 4:0 Henry (53. Iniesta). Barcelona: Valdés; Alves, Márquez (82. Sylvinho), Piqué, Abidal; Xavi (75. Bojan), Touré, Keita; Iniesta (60. Hleb), Eto'o, Henry. Sevilla: Javi Varas; Mosquera (65. Konko), Squillaci, Escudé, Navarro; Navas, Maresca, Romaric, Capel; Luis Fabiano (56. Renato), Koné (46. Kanoute). <a href="http://wyniki.interia.pl/pilka_n/his/1">ZOBACZ WYNIKI I TABELĘ PRIMERA DIVISION</a> <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/barcelona-sevilla,1060">ZOBACZ ZAPUS RELACJI NA ŻYWO: FC BARCELONA - FC SEVILLA!</a>