27-letni napastnik, który łączony jest z wieloma zespołami, w ciągu dwóch lat występów w stolicy Hiszpanii strzelił 70 goli w 90 meczach. Prezes Atleticu Miguel Angel Gil Marin stwierdził, że Kolumbijczyk będzie mógł teraz odejść w wyniku porozumienia zawartego między stronami. "Przed startem sezonu rozmawialiśmy z Falcao i obiecaliśmy mu, że jeśli utrzyma wysoki poziom i pomoże nam awansować do Ligi Mistrzów, to my pomożemy mu" - przyznał Gil. "Cokolwiek on postanowi, będziemy z nim. Wiemy, jak stworzyć dobrego napastnika - sprzedaliśmy i zastąpiliśmy Fernanda Torresa, Diega Forlana i Sergia Aguero. I teraz ta sama sytuacja powtarza się z Falcao. Jeszcze nie wiem, kto go zastąpi w przyszłym sezonie, ale możecie być pewni, że Atletico będzie miało mocny zespół" - dodał prezes "Czerwono-białych". Kończący się sezon był bardzo udany dla Atleticu. Madrycki klub zapewnił sobie w nim trzecie miejsce w Primera Division, co daje mu udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów, a w piątek wywalczył Puchar Króla, pokonując w finale Real Madryt 2-1 po dogrywce. Falcao, trzeci strzelec ligi hiszpańskiej, jest łączony z gigantami Premier League: Chelsea Londyn, Manchesterem United i Manchesterem City, a także z zespołami francuskimi - PSG i AS Monaco. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Primera Division