Trzecioligowa Cornella to klub z Katalonii, a w środę podejmował renomowanego rywala na Cornella-El Prat, stadionie Espanyolu. Goście zaprezentowali się co prawda bez kilku największych gwiazd: w środę nawet na ławce rezerwowych nie było Cristiana Ronalda, Ikera Casillasa, Sergia Ramosa, Toniego Kroosa Luki Modricia cze Pepego, ale i tak Carlo Ancelotti wystawił mocną jedenastkę. "Królewscy" objęli prowadzenie już w 10. minucie. Z rzutu rożnego dośrodkował James Rodriguez, a celną "główką" z kilku metrów popisał się stoper Raphael Varane. Gospodarze wyrównali w 20. minucie. Xavier Pelegri długim podaniem z własnej połowy obsłużył Joela Marina, który zgrał piłkę głową do Josele, a ten prostopadle zagrał do Oscara Munoza. Napastnik Cornelli wykorzystując lukę w obronie wpadł w pole karne i mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Keylora Navasa. W 35. minucie było już jednak 2-1 dla Realu. Po kolejnym rzucie rożnym, wykonywanym tym razem przez Isco, znowu najlepszy w powietrznej walce okazał się Varane, który uprzedził wychodzącego z bramki Jose Manuela Segovię. Po zmianie stron dali o sobie znać napastnicy gości. Po akcji Karima Benzmy i Javiera Hernandeza, "Chicharito", który przewrócił się w polu karnym, zdążył wstać, wybiec z piłką poza "16" i oddać precyzyjny strzał przy słupku. W środę w rolach głównych występowali jednak przede wszystkim obrońcy "Królewskich". Wynik spotkania w 75. minucie ustalił Marcelo. Brazylijczyk na murawie pojawił się dopiero w drugiej połowie zmieniając Jamesa. Większość meczów 1/16 finału Pucharu Króla odbędzie się grudniu. Real pierwszy mecz rozgrywał wcześniej, ponieważ w połowie grudnia będzie reprezentował Europę, z racji wygrania Ligi Mistrzów, w klubowych mistrzostwach świata. <a href="http://wyniki.interia.pl/mecz-ue-cornella-real-madryt-2014-10-29,mid,540799" target="_blank">UE Cornella - Real Madryt 1-4 (1-2)</a> <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-hiszpania-puchar-hiszpanii-1-16-finalu,cid,667" target="_blank">Zobacz zestaw par 1/16 finału Pucharu Króla</a>