44-letni bezdomny, doskonale znany przez policję z racji wcześniejszych swoich "wyczynów", rzucił się na trenera "Czerwonych Diabłów" na londyńskiej stacji. - Naprawdę solidnie mnie walnął - przyznał Ferguson, dodając, że po tej sytuacji czuje się mniej pewnie i będzie zwracał większą uwagę na swoje bezpieczeństwo.