AC Milan nie musiał nic płacić Arsenalowi Londyn, którego umowa z Flaminim właśnie dobiega końca. Francuz przyleciał do Mediolanu w niedzielę i przeszedł pomyślnie testy medyczne. 24-letni Flamini miał pewne miejsce w podstawowej jedenastce Arsenalu, grając na środku boiska u boku Cesca Fabregasa. Zrobił duże wrażenie na działaczach Milanu w meczach Ligi Mistrzów i przyczynił się w dużym stopniu do wyeliminowania swego przyszłego pracodawcy w 1/8 finału tych rozgrywek. W Arsenalu Flamini był nazywany... "Gattuso", z racji podobnego stylu gry co zawodnik Milanu. Wszystko wskazuje na to, że dla obu znajdzie się miejsce w składzie ekipy mediolańskiej. "Flamini nie jest tu po to, by zastępować Gennaro Gattuso. Może grać na każdej pozycji w środku pola" - zapewnił wiceprezes klubu Adriano Galliani.