Jimenez, który jest blisko związany od dłuższego czasu z prezesem Danielem Levym, ma przejąć wiele obowiązków Francuza, choć jego funkcja ma się nazywać inaczej. Comolli jest obwiniany za fatalną politykę transferową. Taki rozwój sytuacji ma wzmocnić pozycję Juande Ramosa, bo Jimenez współorganizował przejście Hiszpana z Sevilli na White Hart Lane. Comolli ma odejść za porozumieniem stron. Jimenez, pomimo burzliwego okresu w Newcastle, ma opinię dobrego operatora na rynku transferowym ze szczególnie dobrymi koneksjami w Hiszpanii. Taki ruch ma także utrwalić pozycję asystenta Ramosa, Gustavo Poyeta, który uważany jest za przyszłego następcę obecnego menedżera. Urugwajczyk przyjaźni się z Jimenezem od czasu swojej gry w Chelsea i jeśli Ramosowi nie uda się poprawić wyników zespołu, Levy nie będzie szukał innego menedżera, tylko mianuje Poyeta. Asystent szkoleniowca "Kogutów" był kuszony przez "Sroki" jako kandydat na następcę Kevina Keegana, ale zrezygnował, gdy prezes poinformował go, że widziany jest w roli sukcesora Ramosa. Ostatni członek "cockney mafia" na St. James' Park, dyrektor wykonawczy Dennis Wise, pomimo bliskich związków z Jimenezem i Poyetem, upiera się, by zostać w Newcastle. Keegan proszony o powrót do klubu stwierdził, że nie wróci, dopóki cała ta londyńska mafia nie zostanie usunięta.