Po stracie najlepszego piłkarza "Kanonierzy" rozpoczęli sezon od dwóch bezbramkowych remisów. W niedzielę zanotowali pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach, pokonując "The Reds" po bramkach sprowadzonego w lecie Lukasa Podolskiego i Santiego Cazorli. - Za wcześnie, żeby oceniać, czy jesteśmy mocniejszą drużyną niż przed rokiem, ale mamy odpowiedni potencjał, żeby tego dokonać - podkreśla Wenger cytowany przez "The Sun". - Wciąż mamy nad czym pracować, ale nasza pomoc wygląda imponująca. Arteta, Cazorla, Wilshere, Coquelin, Rosicky, Ramsey, te nazwiska robią wrażenie - dodaje menedżer “Kanonierów". Wenger uważa, że po dwóch pierwszych zremisowanych spotkaniach zespół trafił wreszcie na właściwe tory. - W tamtych meczach zabrakło nam "iskry", teraz było lepiej. Po meczu z Liverpoolem czujemy satysfakcje. Chłopcy imponują mi na treningach, widzę jak walczą o miejsce w składzie, to poprawia jakość gry zespołu - kończy trener Arsenalu. Zobacz wyniki, strzelców bramek, tabelę i terminarz Premier League!