Co? Gdzie? Kiedy? Bądź na bieżąco i sprawdź Sportowy Kalendarz! Spotkanie poprzedzone zostało odegraniem hymnu Francji. Marsylianka rozbrzmiała na Vicarage Road Stadium w związku z ostatnimi zamachami we Francji. Manchester United zmaga się z plagą kontuzji i chorób. Brakuje między innymi Wayne'a Rooneya i Anthony'ego Martiala. Menedżer Louis van Gaal z konieczności w roli napastnika obsadził dziś Memphisa Depaya, który wrócił do wyjściowego składu po długiej przerwie. Po raz ostatni grał w Premier League 4 października. Depay już w 11. minucie odpłacił się trenerowi za przywrócenie go do łask. Po dośrodkowaniu Andera Herrery z prawego skrzydła, Holender uciekł obrońcom i precyzyjnie uderzył lewą nogą pod poprzeczkę bramki Heurelho Gomesa. Kwadrans później "Czerwonym Diabłom", jakby mało mieli kontuzji, doszedł kolejny uraz, tym razem Herrery, którego zastąpił Marcos Rojo. Gospodarze od czasu do czasu przedzierali się przez szyki obronne United, ale strzały Odiona Ighalo i Etienne'a Capoue były bardzo niecelne. Minutę po przerwie Depay przejął piłkę po złym podaniu Capoue i kapitalnie obsłużył Jessego Lingarda. Tego drugiego zatrzymał jednak świetną interwencją Gomes. Z czasem do głosu zaczęli dochodzić piłkarze Watfordu. David de Gea poradził sobie z "bombą" Troya Deenaya, a strzał Ighalo został zablokowany. Hiszpański bramkarz United musiał być czujny - popisał się między innymi kapitalną interwencją po strzale Almena Abdiego i rykoszecie od Daleya Blinda. W 86. minucie Rojo ściął w polu karnym Ighalo i sędzia podyktował jedenastkę dla gospodarzy. Deenay uderzył w środek, ale de Gea pofrunął w róg. 1-1! "Czerwone Diabły" jeszcze ruszyły do ataku. Gomes kapitalnie obronił strzał z kilku metrów Chrisa Smallinga, ale w 90. minucie Bastian Schweinsteiger z ostrego kąta wepchnął piłkę do siatki gospodarzy. A właściwie był to samobój Deeneya! Watford FC - Manchester United 1-2. Raport meczowy Premier League: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz