Sir Alex Feguson wystawił mocno przemeblowany skład, dając odpocząć wielu podstawowym zawodnikom, których oszczędzał na wtorkowy rewanż z Arsenalem Londyn w półfinale Ligi Mistrzów. Z pierwszej "11" z meczu ze środowego meczu z "Kanonierami" zostało tylko czterech piłkarzy: John O'Shea, Nemanja Vidić, Patrice Evra i Wayne Rooney. W bramce stanął Ben Foster, a Tomasz Kuszczak znalazł się na ławce rezerwowych. Mecz prowadzony był w żywym tempie z okazjami po obu stronach. Pierwsza połowa zakończyła się planowym prowadzeniem gości, dla których bramkę zdobył w swoim 801. występie dla klubu Ryan Giggs. Walijczyk strzałem z 18. metrów po ziemi umieścił piłkę w bramce gospodarzy. Zaraz po zmianie stron prowadzenie dla "Czerwonych Diabłów" podwyższył Park Ji-Sung, który zrobił użytek ze świetnego prostopadłego podania Rooney'a. W 78. minucie zmieniony został Evra, który utykając zszedł z boiska. To rodzi pewne obawy o jego wtorkowy występ w Lidze Mistrzów. Dla "Boro" była to pierwsza porażka na Riverside od 26. grudnia ubiegłego roku. Zespół, który niedawno pokonał na tym obiekcie Liverpool, już chyba nie wierzy w utrzymanie i po jedenastu latach może opuścić szeregi Premier League. Dzięki zwycięstwu ekipa sir Alexa Fergusona umocniła się na pozycji lidera Premiership. Po 34. rozegranych spotkaniach ma sześć punktów przewagi nad drugim w tabeli Liverpoolem, który w niedzielę zmierzy się z Newcastle United. Middlesbrough - Manchester United 0:2 (0:1) 0:1 Giggs 25. min 0:2 Park 51. min Żółte kartki Middlesbrough: Huth Manchester United: Macheda Sędziował Mark Halsey. Widzów: 33 737. Middlesbrough: Jones - McMahon (55. Digard), Wheater, Huth, Hoyte - O'Neil (70. Emnes), Sanli, Bates, Downing - King (55. Alves), Aliadiere. Manchester United: Foster - O'Shea, Vidic, Evans, Evra (78. Rafael) - Park (74. Nani), Scholes, Giggs, Rooney - Berbatov, Macheda (55. Tevez).