- To dla mnie trudne. Wszystko jest inne, niecodzienne - mówi Arszawin o życiu w stolicy Królestwa. - Póki co mieszkam jeszcze w hotelu, ale w nadchodzącym tygodniu przeprowadzę się do mieszkania. Muszę się tu zadomowić - zdradza gracz. Arszawin wystąpił do tej pory w siedmiu meczach "Kanonierów", w których zdobył dwie bramki i zanotował trzy asysty. Przyznaje, że angielska Premier League jest piłkarskim rajem, ale na tym nie kończy się jego życie. - Cieszę się z tego, że jestem częścią angielskiej piłki. To najlepsza liga na świecie. Jestem zadowolony ze swojego zawodowego życia, ale nie jestem zadowolony z życia codziennego - przyznaje Arszawin. - Po raz pierwszy w życiu jestem sam, ponieważ nigdy wcześniej nie opuszczałem St.Petersburga - zdradza piłkarz, który urodził się w byłej stolicy Rosji.