Drużyna Tottenhamu Londyn (”Koguty”) bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował szóstą pozycję i był zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 145 meczów drużyna ”Kogutów” wygrała 64 razy i zanotowała 49 porażek oraz 32 remisy. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W ósmej minucie bramkę zdobył Steven Bergwijn. W 20. minucie do własnej bramki trafił zawodnik ”Kogutów” Reguilón. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Aston Villa (”The Villans”) w 39. minucie spotkania, gdy Ollie Watkins strzelił drugiego gola. To już czternaste trafienie tego piłkarz w sezonie. Sytuację bramkową stworzył Bertrand Traoré. Na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej połowy kartką został ukarany Pierre Hoejbjerg, zawodnik gospodarzy. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-2. Trener ”Kogutów” wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Garetha Bale'a. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie aż dziewięć zdobytych bramek. Murawę musiał opuścić Steven Bergwijn. W 73. minucie Jack Grealish został zastąpiony przez Douglasa Luiza. Od 74 minuty boisko opuścili zawodnicy Tottenhamu Londyn: Harry Winks, Japhet Tanganga, na ich miejsce weszli: Tanguy Ndombèlé, Matt Doherty. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Marvelousa Nakamby, Bertranda Traorégo zajęli: Carney Chukwuemeka, Jaden Philogene-Bidace. Jedyną kartkę w drugiej połowie dostał John McGinn z zespołu gości. Była to 90. minuta spotkania. Piłkarze obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Aston Villa zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Chelsea Londyn. Tego samego dnia Leicester City będzie gościć zespół Tottenhamu Londyn.