Od bardzo trudnego wyzwania rozpoczął swoją przygodę w Premier League turecki napastnik Evertonu Cenk Tosun. Kupiony z Besiktasu Stambuł za 23 miliony euro 26-latek dostał szansę gry od pierwszej minuty na Wembley w wyjazdowym meczu przeciwko Tottenhamowi. Tosun nie tylko musiał toczyć pojedynki z Belgiem Janem Vertonghenem i Kolumbijczykiem Davinsonem Sanchezem, ale też często pozbawiony był w tych starciach bez wsparcia partnerów z uwagi na bardzo defensywne ustawienie całej drużyny "The Toffees".Taktyka zaordynowana przez menedżera Sama Allardyce'a przynosiła gościom powodzenie przez pierwsze 20 minut. W tym czasie nie tylko skutecznie ograniczyli oni poczynania Tottenhamu, ale za sprawą Wayne'a Rooneya strzelili nawet gola, który nie został jednak uznany z powodu minimalnego spalonego. Po około 20 minutach mur obronny Evertonu zaczął jednak kruszeć, a dowodem na to były trzy strzały oddane w krótkim okresie czasu na bramkę gości przez Harry'ego Kane'a. Wszystkie obronił co prawda Jordan Pickford, ale były one poważnym ostrzeżeniem dla gości. Nie wyciągnęli oni z niego wniosków i w 26. minucie podopieczni Mauricio Pochettino cieszyli się ze strzelonego gola. Do akcji ofensywnej świetnie podłączył się wtedy na prawym skrzydle Serge Aurier, a jego zagranie wzdłuż bramki wykorzystał znakomity w sobotni wieczór Koreańczyk Son Heung-Min. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie, lecz po zmianie stron Tottenham szybko pozbawił Everton resztek złudzeń na osiągnięcie korzystnego wyniku. Stało się tak oczywiście za sprawą Harry'ego Kane'a, który najpierw w 47. minucie, a następnie w 59. pokonał Pickforda. W obu tych sytuacjach angielskiemu napastnikowi dopisało szczęście, gdyż przy podaniu na 2-0 znajdował się na minimalnym spalonym, a przy trafieniu na 3-0 nieczysto trafił w piłkę. Wkrótce nikt nie będzie jednak o tym pamiętać, szczególnie z uwagi na wyczyn Kane'a, który za sprawą zdobytych w sobotę bramek wyprzedził Teddy'ego Sheringhama na czele listy najskuteczniejszych piłkarzy Tottenhamu w Premier League. Snajper Tottenhamu ma ich w tych momencie w swoim dorobku 98 i osiągnięcie 100 trafień wydaje się być kwestią najbliższych dni. Drużyna gospodarzy do ostatniego gwizdka sędziego Craiga Pawsona starała się o strzelenie kolejnych goli. W 81. minucie wynik spotkania na 4-0 ustalił Duńczyk Christian Eriksen, który precyzyjnym strzałem wykończył efektowną akcję z udziałem Kane'a, Sona i Dele Allego. Tottenham - Everton 4-0 (1-0) Bramki: 1-0 Son Heung-Min (26.), 2-0 Harry Kane (47.), 3-0 Harry Kane (59.), 4-0 Christian Eriksen (81.) <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league,cid,619,sort,I" target="_blank">Premier League: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy</a>