"Będą musieli rejestrować się każdego dnia i podawać, z wyprzedzeniem, gdzie będą" - poinformowała rzeczniczka UK Sport - rządowej organizacji, zarządzającej wyczynowym sportem brytyjskim. "Nie będą wiedzieli, ile razy będą badani, ponieważ będzie to procedura niezapowiedzianych testów antydopingowych" - dodała. Obecnie jeden piłkarz z każdego zespołu jest badany po meczu. Rzeczniczka powiedziała, że jeszcze nie postanowiono, którzy to będą piłkarze i jakie będą kryteria selekcji. Inni zawodnicy, których poziom gry wzrośnie "drastycznie" też będą ścigani przez inspektorów dopingowych Projekt UK Sport zostanie przedstawiony 1 lipca 2009 roku i będzie zgodny z kodeksem Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), który wchodzi w życie pierwszego stycznia przyszłego roku. Testy antydopingowe poza zawodami wprowadzono w lekkiej atletyce w 1989 roku po głośnym skandalu z Benem Johnsonem podczas igrzysk w 1988 roku w Seulu. "To posunięcie jest koordynowane ze Stowarzyszeniem Zawodowych Piłkarzy (PFA)" - powiedział dyrektor z UK Sport John Steele. Tymczasem plan UK Sport już spotkał się ze sprzeciwem PFA, które uznało, że testowanie piłkarzy w domach lub na wakacjach "narusza ich prywatność". "Uważamy, że takie naruszanie prywatności to krok za daleko" - uznał dyrektor wykonawczy PFA Gordon Taylor.