Premier League - wyniki, terminarz, tabelaŁukasz Fabiański ma pewne miejsce w bramce Swansea. Nie może być jednak zadowolony ze swojej postawy, a także kolegów w tym sezonie. "Łabędzie" mają problemy w ataku i obronie, przez co przed tym meczem zajmowały ostatnie miejsce w tabeli. Crystal Palace także nie zachwyca. Podobnie jak Swansea, posiada jedną z najsłabszych defensyw w lidze, więc grad bramek w sobotnim meczu nie może dziwić.Przy pierwszej bramce dla gości Fabiański nie miał nic do powiedzenia. Przy drugim golu popełnił natomiast fatalny błąd, a Crystal Palace złapało kontakt.Polak wyszedł do piłki, która spadała na piąty metr po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Nie był jednak zbyt pewny, a jego wyjście z bramki zablokowali do spółki - obrońca Swansea i piłkarz Crystal Palace. Piłka trafiła pod nogi Jamesa Tomkinsa, który trafił do pustej bramki.W tym momencie było 3-2 dla Swansea, ale goście poczuli krew i poszli za ciosem.W 82. minucie samobójczą bramkę zdobył Jack Cork, który... przelobował Fabiańskiego. Cztery minuty później goście trafili na 4-3! Znów dość stateczny w bramce był Fabiański, a decydującego gola strzelił Christain Benteke.Gdy wydawało się, że Crystal Palce wywiezie z Walii trzy punkty, obudził się Fernando Llorente. Już w doliczonym czasie gry strzelił bramkę, która uratowała drużynę Fabiańskiego.Mało? Gospodarze poszli za ciosem i po chwili Llorente strzelił dziewiątego (!) gola w tym meczu! Tym samym został bohaterem Swansea, bo dzięki wygranej zespół z Walii uciekł z ostatniego miejsca w Premier League.