23-letni Anglik strzelił jedyną bramkę w pojedynku z LDU Quito, więc jego zadowolenie po końcowym gwizdku nie mogło dziwić. - Jesteśmy najlepszą drużyną na świecie! - ogłosił Rooney. - To ogromne osiągnięcie tej drużyny i coś z czego jesteśmy niezwykle dumni - cieszył się Anglik. - Wiodła nas do tego bardzo długa droga, ale udało się. Strzelenie zwycięskiej bramki to niezapomniane uczucie - kontynuował "Czerwony Diabeł". Smak sukcesu popsuł sir Alexowi Fergusonowi wybryk Nemanji Vidica, który potraktował łokciem rywala, a karę za czerwoną kartkę odcierpi w meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Interem Mediolan. - To wykluczenie utrudniło nam zadanie. Gra przez pół godziny w osłabieniu, to zawsze trudny moment, ale na szczęście Wayne zdobył wspaniałego gola i zdobyliśmy tytuł - mówił Szkot. - Vidic pracował łokciem tuż na oczach sędziego. Kiedy robi się coś w taki sposób, to nie można liczyć na pobłażliwość. Decyzja sędziego była jak najbardziej słuszna - ocenił sytuację z 49. minuty menedżer. - Mój piłkarz sam jest rozczarowany swoją postawą - dodał.