<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league,cid,619,sort,I">Premier League - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę!</a> Manchester City od początku sezonu prezentuje wysoką formę. W lidze rozpoczęli od pokonania Sunderlandu 2-1, a w eliminacjach Ligi Mistrzów robili Steauę Bukareszt 5-0. Stoke City w pierwszym ligowym spotkaniu zremisowali 1-1 z Middlesbrough. Faworytem spotkania na Britannia Stadium byli "The Citizens".I od początku starali się to udowodnić. Już w 6. minucie Sergio Aguero popisał się kapitalnym rajdem na prawej flance. Zagrał na 5. metr, gdzie powinien czekać Raheem Sterling, lecz ten minął się z podaniem. Dziesięć minut później próbowali odgryźć się gospodarze. Groźnie uderzał Giannelli Imbula, jednak piłka nie znalazła się w siatce. W pierwszej połowie wszystko co najciekawsze działo się średnio co 10. minut. Ryan Showcross przytrzymywał zawodnika City w polu karnym i sędzia Mike Dean podyktował rzut karny. Pewnym egzekutorem został Aguero.W 36. minucie z rzutu wolnego mocno dośrodkował Kevin De Bruyne, najwyżej wyskoczył Aguero i po raz drugi w tym meczu pokonał Shaya Givena. Gospodarze szybko rzucili się do odrabiania strat. Phillip Bardsley uderzył mocno z woleja po dośrodkowaniu z lewej strony boiska, jednak instynktownie obronił Willy Caballero. Do końca pierwszej połowy, poza żółtą kartką dla Bojana Krkicia, nie zdarzyło się już nic ciekawego. Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy, drużyna Marka Hugesa, zdobyła gola kontaktowego po wątpliwym rzucie karnym. W szesnastce faulu na Ryanie Showcrossie dopatrzył się sędzia Dean, "żółtko" obejrzał Sterling, a jedenastkę pewnie wykorzystał Bojan Krkić. Po niespełna godzinie gry Caballero z rzutu rożnego chciał zaskoczyć Joe Allen, który spróbował "bezpośrednio" wkręcić futbolówkę do bramki Argentyńczyka, jednak na kolejny korner piłkę wybili obrońcy "The Citizens". Piłkarze Stoke po strzelonym golu nie kwapili się do zmasowanych ataków. Drużyna "The Citizens" nie musiała skupiać się na defensywie, raz po raz próbowali indywidualnymi akcjami zagrozić bramce Givena, jednak z reguły przerywane były one przed szesnastką gospodarzy. Ostatnie pół godziny gry upłynęło w bardzo sennej atmosferze. W 80. minucie, na chwilę zrobiło się gorąco, gdy dwóch piłkarzy Stoke padło w polu karnym, jednak sędzia Dean tym razem nie wskazał na "wapno". Pięć minut przed końcem na listę strzelców powinien był wpisać się David Silva, który wbiegł z lewej strony w pole karne, jednak uderzył w boczną siatkę.Gdy wydawało się, że nic się już nie wydarzy, City zdobyło trzeciego gola. Silva zagrał Kelechiemu Ieanacho, ten próbując ominąć Givena, wygonił się do linii końcowej, przytomnie jednak wyłożył na piąty metr do Nolito, który bez problemu ustanowił podwyższył wynik spotkania..W ostatniej minucie doliczonego czasu gry Ieanacho wyszedł sam na sam, jednak podał Nolito, który strzelił do pustej bramki. Drużyna Guardioli po raz kolejny mogła dopisać sobie do konta trzy punkty. Liderem tabeli wciąż pozostaje Manchester United, który ma lepszy bilans bramkowy od City. W następnej kolejce "The Citizens" podejmą West Ham, a Stoke uda się do Liverpoolu na spotkanie z Evertonem. <a href="http://wyniki.interia.pl/mecz-stoke-city-fc-manchester-city-2016-08-20,mid,576307">Stoke City - Manchester City - zobacz raport meczowy!</a>