Hiszpan upoważnił agencję menedżerską Score Agencies z Lyonu, aby zbadała teren, jakie są możliwości ewentualnego zatrudnienia w Ligue1 - donosi "L’Equipe". I to mimo faktu, że władze Newcastle byłyby najprawdopodobniej skłonne, aby podpisać umowę z byłym trenerem Realu i zdobywcą ligi Mistrzów z Liverpoolem na kolejne dwa sezony. 58-letni trener, który poznał już trzy ligi (oprócz angielskiej i hiszpańskiej, także włoską) nie byłby przeciwny, aby spróbować sił na zupełnie nowym terenie. Co w takim razie może wchodzić w grę? We Francji dwa najpoważniejsze kierunki to Marsylia i Lyon. Obydwa "olimpijskie". W OM spokojnie nie jest prawie nigdy, ale po udanym poprzednim sezonie w europejskich pucharach (finał Ligi Europy), Rudi Garcia ma świadomość, że jeśli po raz kolejny nie będzie Ligi Mistrzów, to jego pozycja niepomiernie osłabnie. Nie po to amerykański właściciel Franck McCourt zapowiadał OM Champions Project, aby znowu oglądać innych w tej roli. Marsylia już nieraz próbowała zagranicznych trenerów - zresztą, do jedynej w historii klubu i francuskiej piłki Ligi Mistrzów poprowadził drużynę Belg Goethals - choć nie zawsze było to doświadczenie warte zapamiętania. A Lyon? Tam sytuacja trenerska jest jeszcze bardziej skomplikowana. Gdy już wydawało się, że wszechwładny prezydent Jean-Michel Aulas ogłosi przedłużenie umowy z Bruno Genesio, sprawy obrały inny kierunek po nieoczekiwanej i zawstydzającej porażce w półfinale Pucharu Francji z Rennes (2-3). Teraz wszystko jest możliwe, choć część kibiców od dawna kontestuje Genesio. Przy okazji pojawia się pytanie - czy Aulas, który lubi skupiać na sobie uwagę, zajmować teren medialnie i nigdy nie zatrudnił trenera z "wielkim nazwiskiem", jest w stanie zmienić filozofię. Nawet jeśli Benitez nie należy do osób, które mogłyby rywalizować z szefem w mediach. Przypomnijmy, że ostatnio pojawiły się również informacje, jakoby Jose Mourinho też rozglądał się za nową pracą i nie odrzucał z zasady podpisania kontraktu w Ligue1. Przy tej okazji najczęściej wymieniane były: właśnie Lyon (co wydaje się jednak mało prawdopodobne ze względu na osobowość prezydenta Aulasa) oraz Monaco (gdzie wrócił niedawno Jardim, ale można przypuszczać, że byłoby to interesujące rozwiązanie dla ich wspólnego agenta Jorge Mendesa... ze względów podatkowych). Na razie pewne w sprawie Beniteza jest jedno: upoważnienie, którego Benitez udzielił agencji Score Agencies jest ważne do września. RP Zobacz wyniki Premier League