"The Citizens" mogli wyjść na prowadzenie w 12. minucie. Do siatki trafił Joao Cancelo, ale po weryfikacji VAR okazało się, że był na spalonym i gol nie został uznany. Podopieczni Pepa Guardioli byli wyraźnie lepsi, ale nie potrafili udokumentować przewagi bramką. W efekcie do przerwy był bezbramkowy remis. Gospodarze świetnie jednak otworzyli drugą połowę. W 51. minucie Gabriel Jesus otrzymał prostopadłe podanie. Brazylijczyk zwiódł obrońcę i technicznym strzałem w "długi róg" dał prowadzenie swojemu zespołowi. Chwilę później dobrą sytuację na wyrównanie miał Dominic Calvert-Lewin. Po wrzutce z rzutu rożnego uderzał głową, ale nie trafił w bramkę. W 58. minucie Jesus podwyższył wynik. "The Citizens" wymienili cztery szybkie podania. Ostatnie trafiło do Brazylijczyka, który pewnie wykończył akcję i trafił do siatki. Na 20 minut przed końcem, nieoczekiwanie bramkę zdobył Everton. Theo Walcott znalazł się w polu karnym i uderzał po ziemi. Zrobił to jednak źle i wyszła mu z tego asysta, po której bramkę zdobył Richarlison. To było wszystko, na co było stać podopiecznych Carlo Ancelottiego. Manchester City sięgnął po trzy punkty i utrzymał trzecie miejsce. Ma "oczko" straty do Leicester. MP Manchester City - Everton 2-1 Bramki: 1-0 Jesus (51.), 2-0 Jesus (58.), 2-1 Richarlison (71.) <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league,cid,619,sort,I" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League</a>