Kontrakt Kloppa z "The Reds" do niedawna obowiązywał do końca 2022 roku. Został jednak prolongowany o kolejne dwa lata. I wiele wskazuje na to, że zostanie wypełniony. Chyba że wcześniej niemiecka federacja piłkarska (DFB) uzna, że nadszedł czas na selekcjonerską roszadę. Kadrę naszych zachodnich sąsiadów od 2006 roku prowadzi Joachim Loew. Sięgnął z nią po tytuł mistrza świata AD 2014. Na ostatnim mundialu Niemcy zaprezentowali się jednak dramatycznie słabo. Po raz pierwszy w historii nie wyszli z grupy, zajmując w niej ostatnie miejsce. Na pierwszym etapie zmagań wcześniej odpadli tylko raz - w 1938 roku. Wtedy jednak nie przeprowadzano jeszcze fazy grupowej. Wydawało się, że Loew pożegna się ze stanowiskiem. Tego domagały się media i kibice, rozsierdzeni turniejową kompromitacją. Do dymisji jednak nie doszło. Selekcjoner przedstawił opinii publicznej rzetelnie sporządzony raport, który naświetlał przyczyny klęski i punktował wiarygodne sposoby wyjścia z kryzysu. Z zespołem rozstało się za to kilku zawodników o ustalonej renomie. Umowa Loewa z DFB obowiązuje do zakończenia MŚ w 2022 roku. Czy wtedy właśnie dojdzie do roszady na posadzie szefa kadry? Kandydat na ten moment pozostaje właściwie tylko jeden. Jest nim obecny menedżer Liverpoolu. Klopp pracuje na Anfield Road od 2015 roku. W tym czasie wygrał Ligę Mistrzów oraz sięgnął po Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwo Świata. Gdyby nie pandemia koronawirusa, najpewniej świętowałby tej wiosny triumf w Premier League. Na krajowy prymat "The Reds" czekają od trzech dekad. UKi Premier League - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz