Tottenham zmaga się z problemami finansowymi z powodu pandemii koronawirusa. Początkowo klub obniżył o 20 proc. pensje wszystkim pracownikom oprócz piłkarzy i sztabu szkoleniowego. Po protestach kibiców wycofano się z tego pomysłu. Niższe uposażenie ma tylko zarząd. Ewentualna sprzedaż Kane’a może pozwolić, przynajmniej częściowo, załatać dziurę budżetową. Daniel Levy oczekuje za zawodnika ponad 200 mln euro. Prezes Tottenhamu stawia jednak jeden warunek. Kane nie będzie mógł przejść do innego klubu Premier League. Ta decyzja komplikuje planu Manchesteru United, który widziałby u siebie napastnika "Kogutów". MPZobacz wyniki, tabelę i najlepszych strzelców Premier League