<a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league,cid,619,sort,I" target="_blank">Premier League - wyniki, terminarz, tabela</a> Piłkarze Liverpoolu zdobyli niedawno po raz pierwszy w historii klubowe mistrzostwo świata, a obecnie są na dobrej drodze, aby po trzech dekadach cieszyć się z mistrzostwa Anglii. Ostatni - jak dotychczas - tytuł wywalczyli w 1990 roku. Podopieczni Juergena Kloppa, chociaż mają jeszcze zaległy mecz z West Ham United, prowadzą w tabeli z dorobkiem 55 punktów i aż o 13 wyprzedzają wicelidera Leicester City. W poprzedniej kolejce "The Reds" pokonali Wolverhampton Wanderers 1-0, stając się dopiero trzecią drużyną w historii, która nie przegrała u siebie 50 kolejnych meczów angielskiej ekstraklasy. Teraz rywalem Liverpoolu będzie ósmy w tabeli Sheffield United - to jedyny czwartkowy mecz, pozostałe odbędą się już w środę. Pomocnik "The Reds" Adam Lallana zapowiada, że jego zespół nie zamierza zwalniać tempa. - Chcemy zachować tę formę w Nowym Roku i utrzymać Anfield jako fortecę. Nie możemy zdjąć nogi z gazu - podkreślił piłkarz Liverpoolu. Trzeci jest broniący tytułu Manchester City (41 pkt). W poprzedniej kolejce "The Citizens" pokonali Sheffield United 2-0. To było setne zwycięstwo w Premier League trenera Josepa Guardioli, który potrzebował na to zaledwie 134 meczów (rekord). W środę rywalem piłkarzy Guardioli na Etihad Stadium będzie coraz lepiej spisujący się Everton, prowadzony od niedawna przez innego znanego trenera Carlo Ancelottiego. Teoretycznie najciekawiej zapowiada się w Nowy Rok wieczorny mecz dwóch uznanych firm - Arsenalu z Manchesterem United. W przeszłości takie spotkania decydowały nawet o losach tytułu, ale obecnie "Kanonierzy" przeżywają kryzys. Zajmują dopiero 12. miejsce z dorobkiem 24 punktów. Aż trudno uwierzyć, że w 20 meczach odnieśli tylko pięć zwycięstw. Piłkarze MU też myślą o wyższej lokacie niż ich obecna (są na piątym miejscu - 31 pkt), ale oni przynajmniej liczą się w walce o miejsca premiowane grą w Lidze Mistrzów. Na dodatek pod koniec grudnia wygrali dwa mecze z rzędu - 4-1 z Newcastle United i 2-0 z Burnley FC. Wicelider Leicester City zagra na wyjeździe z Newcastle. Natomiast West Ham United Łukasza Fabiańskiego, z wracającym po półtora roku do klubu szkockim trenerem Davidem Moyesem, podejmie AFC Bournemouth, czyli drużynę innego polskiego bramkarza - Artura Boruca.