25-letni Barton przyznał się do winy, tj. zakłócenia porządku publicznego oraz napaści, z uszkodzeniem ciała, na przypadkowego nastolatka. Incydent miał miejsce nad ranem na ulicy w Liverpoolu. Brat Bartona, Andrew także przyznał się do napaści, podobnie trzecia osoba zdarzenie, 27-letnia Nadine Wilson. Już w maju Barton został uznany za winnego tych przestępstw, ale z początku sąd zakazał publikowania szczegółów, uwzględniając zastrzeżenia obrońców piłkarza. Argumentowali oni, że ława przysięgłych może być uprzedzona wobec ich klienta, który miał odrębny proces w Manchesterze. We wtorek sąd zdjął restrykcję na rozpowszechnianie informacji o procesie, biorąc pod uwagę opinię organizacji zrzeszających media. Uważają one, że historia złego zachowania piłkarza jest domeną mediów. Wcześniej Barton był sądzony w Manchesterze oskarżony o napaść podczas treningu, w maju ubiegłego roku, na kolegę z drużyny Manchester City Ousmane Dabo. W wyniku oskarżenia został zwolniony z Man. City. Sąd jednak wówczas Bartona uniewinnił.