Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Jedenastka Norwich City (”Kanarki”) przebywa na dole tabeli zajmując 20. pozycję, za to zespół Brighton&Hove FC zajmując szóste miejsce w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na osiem pojedynków drużyna Norwich City wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo cztery razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Między 15. a 41. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Brighton&Hove FC i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 50. minucie kartką został ukarany Dimitris Giannoulis, piłkarz gospodarzy. W 59. minucie za Joëla Veltmana wszedł Tariq Lamptey. Między 66. a 84. minutą, boisko opuścili piłkarze Norwich City: Joshua Sargent, Mathias Antonsen, na ich miejsce weszli: Milot Rashica, Lukas Rupp. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Cucurelli, Jakuba Modera zajęli: Solomon March, Alexis Mac. Na kwadrans przed zakończeniem meczu kartkę obejrzał Teemu Pukki z Norwich City. Niedługo później trener Norwich City postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 90. minucie na plac gry wszedł Adam Idah, a murawę opuścił Teemu Pukki. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w doliczonej drugiej minucie starcia, sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Brighton&Hove FC: Shane Duffemu i Danowi Burnowi. Przewaga drużyny Brighton&Hove FC w posiadaniu piłki była ogromna (64 procent), niestety, pomimo takiej przewagi jedenastce nie udało się wygrać meczu. Drużyna Brighton&Hove FC zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. ”Kanarki” dostały w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy pięć. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Norwich City zawalczy o kolejne punkty w Londynie. Jej rywalem będzie Chelsea Londyn. Tego samego dnia Manchester City zagra z jedenastką Brighton&Hove FC na jej terenie.