Tevez jasno stwierdził, że nie ma zamiaru przedłużać swojego pobytu na Old Trafford. Po zakończeniu sezonu wygaśnie umowa wypożyczenia między Manchesterem United, a Media Sports Investments, które posiada prawo do wizerunku piłkarza. - Nie czuję się chciany. Nie pasuje mi taka sytuacja. Ciężko zostać mi w tym klubie. Nie sądzę bym grał w Manchesterze United w przyszłym sezonie. Zrobiłem wszystko co w mojej mocy, ale klub nigdy nie zaoferował mi kontraktu, więc muszę odejść - przyznał Tevez. - Nie zasługuję, by tak mnie traktowano - dodał. - Realnie, mój czas dobiegł końca i w przyszłym sezonie będę grał w innym klubie. Do końca sezonu muszę dać z siebie wszystko, a potem odejść. Fani traktują mnie jak swojego, ale klub nie okazał mi szacunku jako piłkarzowi - stwierdził Argentyńczyk. Nazwisko Teveza od kilku miesięcy wymieniane jest w kontekście transferu do Realu Madryt lub Interu Mediolan, ale sam zawodnik przyznał, że nie chce wyprowadzać się z Anglii. - Nieprawdą jest, że moja rodzina jest nieszczęśliwa w Anglii. Nieprawdą jest też to, że chcę zamienić Anglię na Hiszpanię. Moja czteroletnia córeczka Florencia uczy się angielskiego, a moja żona jest zadowolona z pobytu tutaj - wyjaśnił piłkarz. - Chcemy zostać. Chcę grać w Premier League, ponieważ to najsilniejsza liga na świecie - uzupełnił. - Do któregokolwiek klubu dołączę, czy do Arsenalu, Chelsea, Manchesteru City, Liverpoolu czy Evertonu, to będzie to rywal United. Chciałbym podziękować fanom "Czerwonych Diabłów" za wsparcie. Oni zawsze będą zajmować szczególne miejsce w moim sercu - zakończył Tevez.