Jak podają hiszpańskie media Katalończycy są w stanie zapłacić za piłkarza nawet 20 milionów funtów. Szkoleniowiec "The Reds" przyznał jednak, że rozmawiał ostatnio z Argentyńczykiem i zapewnił on go, że nie zamierza korzystać z oferty zespołu z Camp Nou i pozostanie w Liverpoolu, gdzie pełni kluczową rolę i ma zaufanie drużyny. Ewentualne odejście Mascherano to kolejny problem Beniteza, bowiem od kilku tygodni głośno jest o opuszczeniu Anfield Road przez innego pomocnika, Xabi Alonso, który mógłby trafić do Realu Madryt. Nowy prezydent "Królewskich", Florentino Perez niejednokrotnie wyrażał podziw dla hiszpańskiego środkowego i ma zaoferować Liverpoolowi za jego kartę zawodniczą nawet 23 miliony funtów. Oficjalnie władze "The Reds" twierdzą, że obaj piłkarze nie są na sprzedaż, jednak tajemnicą nie są finansowe kłopoty klubu. Sprzedaż wartościowych zawodników z pewnością pomogłaby załatać powstałą dziurę w budżecie.