"The Reds" widzieliby w reprezentancie Niemiec zastępcę dla Raheema Sterlinga. Młody Anglik jest już praktycznie piłkarzem Manchesteru City, a klub a Anfield Road zarobi na jego sprzedaży 49 milionów funtów. Liverpool jest ponoć gotowy wydać na Reusa prawie całą tę kwotę, bo aż 46 milionów funtów. Niemiec co prawda w lutym podpisał nowy kontrakt Borussią, który związał go z BVB do 2019 roku, ale w jego zapisach nie ma już klauzuli odstępnego. Tak więc dobra oferta może przekonać właścicieli niemieckiego klubu do sprzedania swojego zawodnika. 26-letni Reus jest praktycznie wychowankiem Borussii. Urodził się w Dortmundzie i choć pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Post SV Dortmund (1993-95), to potem przeniósł się do bardziej znanego klubu z tego miasta, w którym grał przez 10 lat. Następnie trafił do Rot Weiss Ahlen, a w Bundeslidze zadebiutował w 2009 roku w Borussii... Moenchegladbach. Tam wyrobił sobie nazwisko i po trzech latach został sprzedany do Borussii Dortmund za 17,5 miliona euro. W BVB Reus występuje z polskimi zawodnikami - Łukaszem Piszczkiem i Jakubem Błaszczykowskim, a do zeszłego sezonu był tam przecież jeszcze Robert Lewandowski, który przeniósł się do Bayernu Monachium.