Już w ubiegłym tygodniu agent piłkarza został zaproszony do Londynu na rozmowy z szefem "Czerwonych Diabłów" Edem Woodwardem. Także portugalskie media przekonują, że obie strony są już bliskie finalizacji umowy. Wiele wskazuje na to, że piłkarz opuści Lizbonę jeszcze przed piątkowymi derbami z Benfiką. Manchester United ma duży problem ze środkiem pomocy i już wcześniej pojawiały się informacje, że jednym z priorytetów jest pozyskanie Fernandesa. Brytyjskie media twierdziły, że piłkarz miał dołączyć do Man Utd w minionym okienku transferowym, ale 25-letni pomocnik pozostał w Sportingu i skorzystał z oferty przedłużenia kontraktu (do czerwca 2023 roku), dzięki czemu otrzymał podwyżkę. W obecnym sezonie kapitan Sportingu potwierdza wielki potencjał - rozegrał 25 meczów, w których strzelił 15 goli i zaliczył 13 asyst. Jak podaje thesun.co.uk, Manchester United zapłaci za Fernandesa 60 mln euro, a piłkarz podpisze kontrakt, który ma być ważny do czerwca 2025 roku. Portugalczyk ma zarabiać prawie 100 tys. funtów tygodniowo, czyli prawie sześć milionów euro rocznie. MZ