Młody piłkarz jest też łączony z FC Barcelona. Mistrzowie Hiszpanii byli jednak skłonni zaoferować "zaledwie" 80 milionów euro, z tym, że Francuz przyszedłby na Camp Nou dopiero przed następnym sezonem. Anglicy są mniej cierpliwi. Chcieliby dobić targu już teraz, żeby Pogba dołączył do zespołu podczas jego obozu w Australii, który zaczyna się w najbliższym tygodniu. Przedstawiciele Barcelony byli w Turynie, by rozmawiać o przejściu pomocnika do ich klubu, ale na razie niczego nie wskórali, bo Juventusu nie zgodził się sprzedać swojego zawodnika. Być może więcej szczęścia będzie miał Manchester City. 100 milionów euro może zadziałać na wyobraźnię właścicieli "Starej Damy", tak jak tygodniówka wynosząca prawie 340 tysięcy euro w przypadku samego Pogby. Gdyby Francuz został piłkarzem "The Citizens", to powróciłby na Wyspy Brytyjskie. Od 2009 do 2012 był bowiem graczem Manchesteru United, ale po wygaśnięciu kontraktu z "Czerwonymi Diabłami" za darmo przeniósł się do Turynu. Z Juventusem Pogba trzy razy został mistrzem Włoch, dwa razy wywalczył Superpuchar Włoch, a raz Puchar Włoch.