Francuski dziennik "L'Equipe" poinformował, że "Czerwone Diabły" uzgodniły już sprzedaż Argentyńczyka do Paris Saint-Germain za prawie 66 milionów euro. Jak się jednak wydaje rozmowy cały czas się toczą i kwota transferu może jeszcze ulec zmianie. "Nie wsiadł do samolotu" - powiedział van Gaal w Santa Clara w Kalifornii, gdzie jego podopieczni pokonali FC Barcelona 3-1. "W samolocie nie było także Marcosa Rojo. On miał problem z paszportem. Natomiast co do Angela di Marii to nie wiem, dlaczego go nie było. Nic nie mogę powiedzieć" - dodał Holender. Van Gaal jeszcze w piątek twierdził, że 27-letni Argentyńczyk dołączy do zespołu United na przedsezonowym zgrupowaniu w Stanach Zjednoczonych, pomimo plotek, że przejdzie do PSG. Teraz jednak bardziej prawdopodobne wydaje się, że piłkarz przyleci do USA, ale raczej do New Jersey, gdzie swoją bazę podczas tournee po tym kraju ma mistrz Francji, aby przejść tam badania medyczne. "Istnieje duża szansa, że on podpisze umowę z nami, ale na razie to nie jest wiadomość oficjalna" - mówił Laurent Blanc, trener PSG, po porażce tego zespołu w karnych z Chelsea Londyn 5-6 (mecz zakończył się remisem 1-1). "Oczekuje się, że on przyjedzie do USA, ale którą koszulkę założy, tego jeszcze nie wiemy. Jeśli zdecyduje się zmienić klub, liczę, że to będzie PSG. Musimy jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Rozstrzygnięcie jest blisko" - dodał Blanc. Manchester United towarzysko zagra z PSG w środę 29 lipca w Chicago.