To już druga porażka podopiecznych Juergena Kloppa podczas obozu w Stanach Zjednoczonych. Wcześniej Liverpool przegrał z byłym klubem trenera - Borussią Dortmund - 2-3. W Bostonie lepszą drużyną była Sevilla, która objęła prowadzenie w 37. minucie po bramce Nolito. Tuż przed przerwą wyrównał skuteczny w ostatnim czasie Divock Origi. Na niespełna kwadrans przed końcem rozpędzonego Larouciego zaatakował Gnagnon, kopiąc rywala w nogę, a młody Francuz przewracając uderzył się jeszcze w głowę. Zawodnik Sevilli otrzymał czerwoną kartkę, a Klopp powiedział, że 18-latek miał "szczęście", unikając poważniejszej kontuzji. - Oczywiście w takich wypadkach trzeba jednak chwilę poczekać z ostatecznymi wnioskami. Jeszcze nie mam 100-procentowej pewności, ale wydaje się, że miał szczęście. Rozmawiałem jednak tylko chwilę z lekarzami - stwierdził niemiecki szkoleniowiec na konferencji prasowej. Osłabiona Sevilla i tak była w stanie strzelić zwycięskiego gola - w 90. minucie do siatki trafił Alejandro Pozo. Liverpool FC - Sevilla FC 1-2 (1-1) Bramki: 0-1 Nolito (37.), 1-1 Origi (44.), 1-2 Pozo (90.) Liverpool: Lonergan (46. Mignolet) - Alexander-Arnold (46. Gomez), Phillips, van Dijk (46. Lovren), Robertson (46. Lewis) - Henderson (46. Milner), Wijnaldum (46. Fabinho), Oxlade-Chamberlain - Wilson, Origi (46. Larouci) (80. Duncan), Woodburn (46. Hoever). Sevilla: Rico (46. Vaclík) - Navas (46. Corchia), Carrico (46. Kjaer) (74. Wöber), Carlos, Reguilón (46. Escudero) - Banega, Fernando (46. Torres), Jordán (60. Ben Yedder) - Ocampos (60. Gnagnon), de Jong (46. Dabbur) (82. Pozo), Nolito (46. Munir). Zobacz terminarz Premier League Zobacz terminarz Primera Division