Drużyna Liverpool FC (”The Reds”) bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała pierwszą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 160 razy. Drużyna Liverpool FC wygrała aż 75 razy, zremisowała 41, a przegrała tylko 44. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Liverpool FC w 13. minucie spotkania, gdy Mohamed Salah zdobył z rzutu karnego pierwszą bramkę. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie osiem strzelonych goli. ”Obywatele” odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 31. minucie wynik ustalił Gabriel Jesus. Asystę przy golu zanotował Kevin De Bruyne. W 42. minucie arbiter wskazał na wapno, jednak Kevin De Bruyne nie zmienił rezultatu meczu. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystała jedenastka gospodarzy. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Tuż po gwizdku sędziego oznaczającego drugą połowę meczu sędzia pokazał kartkę Joelowi Matipowi, piłkarzowi gości. W 59. minucie Roberto Firmino został zmieniony przez Xherdana Shaqiriego. W 61. minucie kartkę otrzymał Raheem Sterling z zespołu gospodarzy. W tej samej minucie w drużynie Manchesteru City doszło do zmiany. Bernardo Silva wszedł za Ferrana Torresa. A kibice Liverpool FC nie mogli już doczekać się wprowadzenia Jamesa Milnera. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Trent Alexander-Arnold. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Obywatele: Aymericowi Laporte'owi w 79. minucie i Kyle'owi Walkerowi w trzeciej minucie doliczonego czasu starcia. W drugiej połowie nie padły bramki. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy jedną. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła jednego zawodnika. Natomiast drużyna Liverpool FC w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Drużyny będą miały 12-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 21 listopada zespół Liverpool FC będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Leicester City. Tego samego dnia Tottenham Hotspur Londyn będzie rywalem jedenastki Manchesteru City w meczu, który odbędzie się w Londynie.