Zespół Wolverhampton (”Wilki”) bardzo potrzebował punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała szóstą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 70 pojedynków zespół Newcastle Utd (”Sroki”) wygrał 26 razy i zanotował tyle samo porażek oraz 18 remisów. Od pierwszych minut jedenastka ”Wilków” zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny ”Sroki” była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną kartkę w meczu sędzia pokazał Miguelowi Almirónowi z Newcastle Utd. Była to 40. minuta starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na 22 minuty przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Wolverhampton doszło do zmiany. Adama Traoré wszedł za Daniela Podence'a. W 68. minucie Romain Saïss zastąpił Fernanda Marçala. Trener Newcastle Utd postanowił zagrać agresywniej. W 78. minucie zmienił pomocnika Ryana Frasera i na pole gry wprowadził napastnika Joelintona. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego zespół zdołał zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. W 79. minucie w jedenastce Newcastle Utd doszło do zmiany. Sean Longstaff wszedł za Allana Saint-Maximina. Mimo że drużyna ”Wilków” nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 99 ataków oddała tylko cztery celne strzały, to w końcu strzeliła długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. Na 10 minut przed zakończeniem pojedynku bramkę zdobył Raul Jimenez. W 83. minucie Rúben Neves został zmieniony przez João Moutinha, co miało wzmocnić jedenastkę Wolverhampton. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jamaala Lascellesa na Andy'ego Carrolla. Piłkarze gości szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 89. minucie na listę strzelców wpisał się Jacob Murphy. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-1. Przewaga drużyny Wolverhampton w posiadaniu piłki była ogromna (63 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespołowi nie udało się wygrać meczu. Arbiter nie ukarał ”Wilków” żadną kartką, natomiast zawodnikom gości przyznał jedną żółtą. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek zespół Wolverhampton zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie Crystal Palace FC. Natomiast w niedzielę Everton Football Club zagra z drużyną Newcastle Utd na jej terenie.