Drużyna West Ham United (”Młoty”) przed meczem zajmowała 16. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 65 meczów jedenastka West Ham United wygrała 28 razy i zanotowała 21 porażek oraz 16 remisów. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Trzeba było trochę poczekać, aby Jay Rodriguez wywołał eksplozję radości wśród kibiców Burnley FC (”The Clarets”), strzelając gola w 38. minucie meczu. To już siódme trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy zdobyciu bramki pomagał Charlie Taylor. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny ”The Clarets”. W 58. minucie arbiter pokazał kartkę Jamesowi Tarkowskiemu, piłkarzowi ”The Clarets”. W tej samej minucie Matěj Vydra został zastąpiony przez Chrisa Wooda. W 62. minucie w zespole West Ham United doszło do zmiany. Sébastien Haller wszedł za Andrija Jarmołenkę. W 64. minucie sędzia pokazał kartkę Ryanowi Fredericksowi z jedenastki gospodarzy. Trener West Ham United wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Albiana Ajetiego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy. Murawę musiał opuścić Pablo Fornals. W drugiej połowie nie padły bramki. Zespół West Ham United miał 10 szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Natomiast jedenastka ”The Clarets” w drugiej połowie wymieniła jednego gracza. Już w najbliższą sobotę drużyna West Ham United rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie Norwich City. Tego samego dnia Liverpool FC będzie gościć jedenastkę Burnley FC.