Drużyna Leicester City (”Lisy”) bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował trzecią pozycję i był zdecydowanym faworytem spotkania. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Arsenal FC (”Kanonierzy”) w 21. minucie spotkania, gdy Pierre-Emerick Aubameyang strzelił pierwszego gola. To już dwudzieste trafienie tego piłkarz w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Bukayo Saka. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny ”Kanonierów”. W 59. minucie za Marca Albrightona wszedł Christian Fuchs. Kibice Leicester City nie mogli już doczekać się wprowadzenia Harveya Barnesa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie sześć zdobytych bramek. Murawę musiał opuścić Kelechi Iheanacho. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić wyrównującego gola. Niedługo później trener Arsenal FC postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 71. minucie na plac gry wszedł Joseph Willock, a murawę opuścił Bukayo Saka. W tej samej minucie w zespole Arsenal FC doszło do zmiany. Edward Nketiah wszedł za Alexandre'a Lacazette'a. Na kwadrans przed zakończeniem meczu arbiter wyrzucił z boiska Edwarda Nketiaha z ”Kanonierów”. W 76. minucie Ryan Bennett został zmieniony przez Demaraiego Graya, a za Onyinye Ndidi wszedł na boisko Dennis Praet, co miało wzmocnić drużynę Leicester City. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Daniego Ceballos na Lucasa Torreirę. Dopiero w drugiej połowie Jamie Vardy wywołał eksplozję radości wśród kibiców ”Lis”, zdobywając bramkę w 84. minucie pojedynku. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 22 strzelone gole. Asystę przy bramce zanotował Demarai Gray. W 88. minucie żółtą kartkę dostał Shkodran Mustafi z Arsenal FC. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry w zespole ”Kanonierów” doszło do zmiany. Ainsley Maitland-Niles wszedł za Pierre'a-Emericka Aubameyanga. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Arbiter nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Arsenal FC przyznał jedną żółtą oraz jedną czerwoną. Obie drużyny wymieniły po czterech zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę zespół Arsenal FC zawalczy o kolejne punkty w Londynie. Jego rywalem będzie Tottenham Hotspur Londyn. Tego samego dnia AFC Bournemouth będzie gościć zespół Leicester City.