Drużyny zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Drużyna Everton FC (”The Toffees”) zajmowała dziewiątą, natomiast jedenastka Arsenal FC (”Kanonierzy”) - 10. pozycję. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. Już w pierwszych sekundach spotkania na listę strzelców wpisał się Dominic Calvert-Lewin. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwunaste trafienie w sezonie. W 18. minucie Sead Kolaszinać został zmieniony przez Bukaya Sakę. Drużyna Everton FC niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 26 minut, jedenastka gospodarzy doprowadziła do remisu. Bramkę zdobył Edward Nketiah. Bramka padła po podaniu Bukaya Saki. W 31. minucie sędzia ukarał kartką Morgana Schneiderlina, piłkarza gości. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Arsenal FC w 33. minucie spotkania, gdy Pierre-Emerick Aubameyang zdobył drugą bramkę. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 16 strzelonych goli. Asystę zanotował David Luiz. W drugiej minucie doliczonego czasu gry arbiter pokazał kartkę Richarlisonowi z ”The Toffees”. Piłkarze gości nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W czwartej minucie doliczonego czasu Richarlison wyrównał wynik meczu. To już dziesiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy strzeleniu gola pomagał Yerry Mina. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 2-2. Natychmiast po stracie bramki zespół gospodarzy znów trafił do bramki rywala. W pierwszych sekundach drugiej połowy spotkania Pierre-Emerick Aubameyang po raz drugi trafił do bramki zmieniając wynik na 3-2. Asystę przy golu zanotował Nicolas Pépé. W 73. minucie kartkę dostał Gylfi Sigurdsson, piłkarz Everton FC. Trener ”Kanonierów” wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Lucasa Torreirę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Dani Ceballos. Na osiem minut przed zakończeniem pojedynku w drużynie Arsenal FC doszło do zmiany. Mattéo Guendouzi wszedł za Mesuta Oezila. W tej samej minucie trener ”The Toffees” postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Moise Kean, a murawę opuścił Fabian Delph. W czwartej minucie doliczonego czasu gry arbiter przyznał kartkę André Gomesowi z zespołu gości. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 3-2. Sędzia nie ukarał ”Kanonierów” żadną kartką, natomiast zawodnikom gości pokazał cztery żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę jedenastka ”Kanonierów” będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie Manchester City. Tego samego dnia Manchester United zagra z jedenastką Everton FC na jej terenie.