Jedenastka Brighton&Hove FC przed meczem zajmowała 16. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 20. minucie arbiter pokazał kartkę Bellerínowi z drużyny gospodarzy (”Kanonierzy”). Nieoczekiwanie to piłkarze Brighton&Hove FC otworzyli wynik. W 36. minucie na listę strzelców wpisał się Adam Webster. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry sędzia ukarał kartką Sokratisa Papastathopoulos, zawodnika gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Brighton&Hove FC. Drugą połowę jedenastka ”Kanonierów” rozpoczęła w zmienionym składzie, za Josepha Willocka wszedł Nicolas Pépé. Zespół gości niedługo cieszył się prowadzeniem. Trwało to 14 minut, drużyna Arsenal FC doprowadziła do remisu. Bramkę zdobył Alexandre Lacazette. Przy strzeleniu gola pomógł Mesut Oezil. W 60. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Pascala Großa z Brighton&Hove FC, a w 68. minucie Davida Luiza z drużyny przeciwnej. W 72. minucie Sead Kolaszinać został zmieniony przez Kierana Tierneya. Chwilę później trener Brighton&Hove FC postanowił bronić wyniku. W 76. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Aarona Connolly'ego wszedł Martín Montoya, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Brighton&Hove FC utrzymać remis. Mimo postawienia na obronę zespołowi Brighton&Hove FC udało się strzelić gola i wygrać. A kibice ”Kanonierów” nie mogli już doczekać się wprowadzenia Martinellego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Alexandre Lacazette. Na 10 minut przed zakończeniem starcia w zespole Brighton&Hove FC doszło do zmiany. Leandro Trossard wszedł za Pascala Großa. Trzeba było trochę poczekać, aby Neal Maupay wywołał eksplozję radości wśród kibiców Brighton&Hove FC, zdobywając kolejną bramkę w 80. minucie spotkania. Sytuację bramkową stworzył Aaron Mooy. W 88. minucie w drużynie Brighton&Hove FC doszło do zmiany. Shane Duffy wszedł za Stevena Alzatego. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-2. Piłkarze gospodarzy otrzymali w meczu trzy żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę zespół Brighton&Hove FC zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie Wolverhampton Wanderers FC. Natomiast w poniedziałek West Ham United FC będą przeciwnikiem drużyny Arsenal FC w meczu, który odbędzie się w Londynie.