22-letni reprezentant Hiszpanii zerwał więzadła kolanowe 12 grudnia i od tego czasu nie pojawił się w składzie Kanonierów. Klubowi lekarze orzekli, że operacja w jego wypadku nie była wymagana, a menedżer Arsene Wenger dał piłkarzowi cztery miesiące na dojście do zdrowia. - Ciężko pracuje na boisku treningowym - powiedział Fabregas - Najważniejsze dla mnie jest odbudowanie sprawności w nogach. Myślę, że za pięć, może sześć tygodni znów będę mógł grać. Chcę powrócić na spotkanie z Manchesterem City (4 kwietnia - przyp. red.) i jest to bardzo realistyczne. W zeszłym tygodniu Fabregas wznowił lekki trening na boisku. W ciągu dwóch tygodni ma rozpocząć ćwiczenia z piłką.