Drużyna z Leicester nie przestaje zaskakiwać. W ostatnich 22 kolejkach, wliczając dziewięć poprzedniego sezonu, "Lisy" odniosły 15 zwycięstw, zanotowały pięć remisów i dwie porażki - z rozpędzoną wówczas Chelsea oraz we wrześniu z Arsenalem. Ta passa pozwoliła im najpierw utrzymać się w ekstraklasie na 14. miejscu, choć jeszcze w 32. kolejce zamykali tabelę, a teraz dała prowadzenie. Zespół, którego piłkarzem jest Marcin Wasilewski (w tym sezonie nie ma miejsca nawet na ławce rezerwowych), zgromadził 28 punktów, a jego sobotni rywal ma o jeden mniej. Układ czołówki tabeli był identyczny w 2000 roku. Wówczas "Czerwone Diabły" pokonały Leicester City 3-0. Od tego momentu "Lisy" konsekwentnie traciły kolejne pozycje i ostatecznie zakończyły sezon na 13. miejscu. "To hitowy mecz tej kolejki Premier League. Jesteśmy na czele tabeli, w tym momencie na to zasługujemy. W sobotę będziemy mieli okazję przekonać się, co w naszej grze można, a co koniecznie trzeba poprawić. Oczywiście przez cztery miesiące zdążyłem poznać już swój zespół, ale to w meczach z wielkimi rywalami najlepiej widać siłę i charakter drużyny" - ocenił włoski szkoleniowiec Leicester City Claudio Ranieri, cytowany na oficjalnej stronie internetowej klubu. W centrum uwagi jest napastnik "Lisów" Jamie Vardy. Reprezentacji Anglii zdobył przynajmniej jedną bramkę w każdym z ostatnich 10 meczów ligowych, wyrównując rekord Holendra Ruuda van Nistelrooya, byłego piłkarza... United. Spotkanie w Leicester rozpocznie się o godzinie 18.30. Wcześniej, o 16, trzeci w tabeli Manchester City (26 punktów) podejmie ósmy Southampton (20). "The Citizens" w środku tygodnia przegrali z Juventusem Turyn 0-1 w Lidze Mistrzów, ale już wcześniej zapewnili sobie awans do fazy pucharowej. Nie jest to jednak ich najlepszy moment - w poprzedniej kolejce Premier League zostali rozgromieni na własnym stadionie przez Liverpool 1-4. "The Reds", którzy również mają 20 punktów, w niedzielę o 17.15 zagrają na Anfield ze Swansea City. Piłkarzem drużyny z Walii, które nie wygrała w lidze od miesiąca, jest Łukasz Fabiański. Z kolei o godz. 13 niepokonany od 8 sierpnia w ekstraklasie Tottenham Hotspur (24) podejmie w derbach Londynu Chelsea (14). Trener "The Blues" Jose Mourinho porzucił już marzenia o obronie tytułu. "Być może Tom Cruise by tego dokonał..." - powiedział Portugalczyk, odwołując się do roli amerykańskiego aktora w serii filmów "Mission: Impossible". AFC Bournemouth, którego bramkarzem jest Artur Boruc, podejmie w sobotę o 16. Everton. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league-regular-season,cid,619" target="_blank">Zobacz sytuację w Premier League</a>