"Nie wiesz co robisz" - rozległo się z sektorów zajmowanych przez fanów "Kanonierów". Wenger pytany o tę sytuację był wyraźnie zirytowany. "Nie będę wyjaśniał każdej swojej decyzji. Udało mi się przez 30 lat przepracować jako menedżer na najwyższym poziomie i mam was teraz przekonywać, że wiem, jak zarządzać zespołem? - pytał retorycznie Wenger. - To był mój wybór, uważałem że ten skład pomoże nam wygrać - dodał. Dopytywany o nieprzychylna reakcję fanów, odparł: - Nie chcę się wypowiadać na ten temat. Robię co mogę dla klubu. Potem jednak Francuz poużywał sobie na dziennikarzach. - Osądzanie tego zostawiam wam. Jesteście wielkimi menedżerami. Czytam codziennie gazety i mogę powiedzieć, że zawsze jesteście wielkimi menedżerami. Ocenianie mecz w gazetach, a ja tu siedzę i tłumaczę się z gry zespołu. A ja się pytam w ilu spotkaniach prowadziliście drużynę? Jeśli będzie trenerami, to obiecuję wam, że usiądę na trybunach i będę krzyczał - "czy wiecie co robicie?" Arsenal, po remisie 0-0 z Aston Villą, zajmuje szóste miejsce w tabeli i traci do liderującego Manchesteru United 10 punktów. Wenger od kilku sezonów nie wywalczył żadnego trofeum, a zespół odpuszczają największe gwiazdy. Drużyna, w której podstawowym bramkarzem jest Wojciech Szczęsny, awansowała jednak o fazy play off Ligi Mistrzów. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league-regular-season,cid,619">Premier League - wyniki, strzelcy bramek, składy, tabela</a>