Obydwa zespoły dzieliła (i nadal dzieli) przepaść w tabeli Premier League. Przed rozpoczęciem spotkania Arsenal z dorobkiem 37 punktów prowadził, a Middlesbrough z zaledwie 11 "oczkami" na koncie okupowało 18. pozycję. Dodatkowo "Kanonierzy" pozostawali niepokonani w lidze od 22 spotkań, a gospodarze już ośmiokrotnie schodzili w tym sezonie z boiska ze spuszczonymi głowami. Nie od dziś wiadomo jednak, że to nie statystyki grają na boisku. Kibice nie zdążyli jeszcze zająć miejsc, a skazywani na porażkę gospodarze wyszli na prowadzenie. W polu karnym Kolo Toure sfaulował Jeremiego Aliadiere i sędzia wskazał na "wapno". Manuela Almunię pewnym strzałem lewą nogą pokonał Stewart Downing. "Kanonierzy" bili głową w mur próbując doprowadzić do wyrównania, ale to gracze Middlesbrough fetowali kolejne trafienie. W 74 minucie meczu zza pola karnego huknał jeden z graczy gospodarzy, do piłki odbitej przez Almunię dopadł Tuncay Sanli i efektownym strzałem z ostrego kąta pod poprzeczkę podwyższył na 2:0 dla Middlesbrough. W czwartej minucie doliczonego czasu gry ładnym płaskim strzałem z szesnastu metrów Tomas Rosicky zdobył kontaktową bramkę dla "Kanonierów", ale chwilę po wznowieniu gry sędzia Howard Webb odgwizdał koniec spotkania. Arsenal przegrywa na wyjeździe z Middlesbrough 1:2 i już tylko o punkt wyprzedza w tabeli Manchester United i o trzy trzecią w tabeli Chelsea Londyn. Middlesbrough - Arsenal 2:1 (1:0) Bramki: Downing (3.-karny), Tuncay Sanli (74.) - Rosicky (90+4.) Middlesbrough: Turnbull - Young, Wheater, Woodgate (73. Huth), Pogatetz - O'Neil, Boateng, Rochemback, Downing - Tuncay Sanli (90. Johnson), Aliadiere (81. Arca) Arsenal: Almunia - Sagna, Toure, Gallas, Clichy - Eboue (61. Walcott), Diarra (60. Denilson), Silva, Rosicky - Eduardo (45. Bendtner), Adebayor Sędziował: Howard Webb. Widzów: 26 428 *** Zobacz wyniki 16. kolejki oraz aktualną tabelę Premier League