W lutym w Szwajcarii, podczas imprezy sponsorskiej, Mourinho żalił się, że w Chelsea Londyn brakuje napastników. "Mam jednego Eto'o, ale on ma 32 lata. A może 35... Kto wie?" - mówił Portugalczyk. Jego słowa wyciekły do mediów i mocno zabolały kameruńskiego snajpera. "Nie musicie wierzyć w słowa głupka, który nazwał mnie starym" - powiedział Eto'', który oficjalnie w styczniu skończył 33 lata.Później Kameruńczyk również nie przebierał w słowach. "W przeciwieństwie do tego, co mówi o moim wieku ten pajac, wciąż jestem w dobrej formie" - stwierdził Eto'o cytowany na stronie afrykańskiej federacji piłkarskiej.Kolejna odsłona tego konfliktu miała miejsce w niedzielę podczas towarzyskiego meczu Niemcy - Kamerun (2-2), który został rozegrany w Moenchengladbach. Dla obu drużyn był to sprawdzian przed mundialem w Brazylii.Jedną z bramek w tym spotkaniu zdobył właśnie Eto'o. Celebrując gola kameruński napastnik udawał ból pleców, a chorągiewki z narożnika boiska użył jako laski. Był to wyraźny gest w kierunku Mourinha."Wbrew temu, co ten pajac mówi o moim wieku, wciąż jestem sprawny fizycznie. Mam 33 lata i czuję się naprawdę dobrze. Udowodniłem wiele razy, że jestem dużo lepszy od młodszych zawodników" - stwierdził Eto'o.Według informacji serwisu goal.co, Kameruńczyk prowadzi rozmowy z Guangzhou Evergrande. Wysokie wymagania płacowe Eto'o mogą być jednak przeszkodą w zatrudnieniu go przez Chińczyków.