PSG zdecydowało się zapłacić za Brazylijczyka 198 milionów funtów, czym zdecydowanie pobiło dotychczasowy rekord. Przed rokiem "Czerwone Diabły" kupiły Paula Pogbę z Juventusu Turyn za 89,3 mln funtów. Potem już poszło. Ousmane Dembele trafił do Barcelony z Borussii Dortmund za 97 milionów funtów plus 38 milionów w ewentualnych bonusach. Następnie PSG na razie tylko wypożyczyło Kyliana Mbappe z AS Monaco, ale w przyszłym roku zapłaci za utalentowanego nastolatka 166 milionów funtów. W takim wypadku transfery Manchesteru United wydają się jeszcze normalne. Klub z Old Trafford pozyskał Victora Lindeloefa za 39,5 mln funtów (30,7 plus 8,8 w bonusach), Romelu Lukaku za 90 mln funtów (75 plus 15) i Nemanję Maticia za 40 mln funtów, a Zlatan Ibrahimović wrócił na zasadzie wolnego transferu. "Sądzę, że zachowaliśmy się bardzo sprytnie. Wiedzieliśmy, że może wydarzyć się coś takiego, co na zawsze zmieni rynek transferowy" - powiedział Mourinho, cytowany przez dziennik "The Times". "Normalnie końcówka okienka transferowego jest mniej kosztowna, ale po transferze Neymara wszystko się zmieniło - i to na gorsze, biorąc pod uwagę ceny. Myślę, że Lukaku 31 sierpnia kosztowałby 150 mln funtów, a Matić w okolicach 60-70 mln funtów. Gdyby najwyższym transferem w historii był ten Pogby, to Philippe Coutinho przeszedłby też do Barcelony za te 101 mln funtów" - dodał szkoleniowiec MU. Portugalczyk nie ma wątpliwości, że to proces, który trudno będzie zatrzymać. "Ludzie patrzą na granicę 200 milionów funtów. Teraz piłkarze za 20 mln funtów stali się warci 40 mln, a ci za 40 mln funtów są warci 60 mln, ponieważ wszystko się zmieniło" - stwierdził Mourinho. Pawo <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league-regular-season,cid,619" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League</a>