<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league-regular-season,cid,619,sort,I" target="_blank">Zobacz sytuację w Premier League</a> Napastnik "Lisów" strzelił w obecnym sezonie już 18 bramek i o dwie wyprzedza wicelidera klasyfikacji strzelców Belga Romelu Lukaku z Evertonu. "Jeszcze nigdy nie czułem takiej energii ze wszystkich stron - właścicieli, trenera, sztabu, zawodników i kibiców. Chcę być częścią tego jeszcze przez długi czas" - powiedział Anglik, cytowany na oficjalnej stronie klubu. Brytyjska prasa już dwa miesiące temu informowała, że klub pracuje nad nowym kontraktem, który skłoni zawodnika do pozostania. 29-latek jeszcze niedawno grał w piątej lidze i pracował w fabryce w Sheffield, gdzie zajmował się wytwarzaniem szyn medycznych. Teraz imponuje instynktem strzeleckim w jednej z najsilniejszych lig świata. Trafił do Leicester City za milion funtów, a teraz brytyjskie media wyceniają go na 25 mln i w swoim składzie chciałby go mieć takie potęgi, jak: Manchester United, Manchester City czy Chelsea. Brytyjskie media twierdzą, że Vardy będzie teraz zarabiał ok. 80 tys. funtów tygodniowo, czyli prawie dwukrotnie więcej niż na mocy poprzedniego kontraktu. W sobotę Vardy przyczynił się do zwycięstwa z Manchesterem City 3-1 w meczu na szczycie Premier League. Dzięki 15. zwycięstwu w sezonie "Lisy" mają już pięciopunktową przewagę nad drugim zespołem w tabeli.