Kapitan "The Reds", który przeszedł dwie operacje pachwiny, wykluczające go z kadry na mecze reprezentacji Anglii z Andorą i Chorwacją, uważa, że występ zaledwie dwa tygodnie po zabiegu jest zbyt ryzykowny. - Chcę wrócić na spotkanie Ligi Mistrzów z Marsylią - powiedział Gerrard. - Rozmawiałem z trenerem i powiedziałem, że muszę być pewny swojego zdrowia, zanim wybiegnę ponownie na boisko. Nie chcę, by kontuzja odnowiła się już w pierwszym meczu - stwierdził. Trenerowi Rafaelowi Benitezowi szczególnie zależało na powrocie Gerrarda, bowiem w starciu z "Czerwonymi Diabłami" nie wystąpi również Fernando Torres, który leczy kontuzję kolana. Mimo ubytków w składzie, kapitan Liverpoolu wierzy, że jego zespół stać na zwycięstwo z Manchesterem. - Musimy zagrać z jeszcze większą ambicją niż dotychczas - przekonywał Gerrard. - Ostatnio podchodziliśmy do meczów z nimi bardzo dobrze zorganizowani taktycznie, ale ciągle przegrywaliśmy 0:1. Teraz musimy zrobić wszystko, żeby ta bramka wpadła do siatki przeciwnika - zakończył.